Urok bieszczadzkiej ziemi to nie tylko cudne połoniny. To wiele miejsc niezwykłych. Pełno tu głębokich, niedostępnych dolin, lasów, łąk z widokami na tarasy dawnych pól, ciekawych wąwozów, wodospadów na potoku, starych dróg z przydrożnymi kapliczkami – słowem niepodzielne królestwo natury, w którym człowiek jest jedynie gościem.
Tym razem Klub Kulturalno Turystyczny JDK wspólnie z jasielskim oddziałem PTTK przygotował letni wyjazd w ciekawe zakątki bieszczadzkich wzgórz wznoszących się nad Soliną.
W sobotni upalny dzień, 5 sierpnia br. 44 – osobowa grupa entuzjastów górskich wędrówek, pod przewodnictwem Józefa Kaczora rozpoczęła wakacyjną przygodę. Początkowa trasa wycieczki prowadziła leśną ścieżką spacerową z letniskowej miejscowości Bukowiec na Korbanię, która dawniej była jedną z bardziej niedostępnych bieszczadzkich gór. Po pokonaniu sporego wzniesienia, trud drogi został wynagrodzony imponującymi widokami ze szczytu. Z drewnianej wieży widokowej można było podziwiać doskonale widoczny zalew soliński oraz bieszczadzkie połoniny.
Dalszy etap wędrówki prowadził leśnym traktem, poprzez malowniczą Przełęcz Hyrczę do Łopienki.
Dolina po dawnej wsi Łopienka, to jedno z najpiękniejszych bieszczadzkich miejsc – piękna kraina, mająca swój klimat i urok. Wędrowców zachwyciło wnętrze murowanej cerkwi z kopią cudownej ikony Matki Bożej z Dzieciątkiem i drewniana figura „Chrystusa Bieszczadzkiego”.
Atrakcja, która czekała na podróżników w pobliżu świątyni, to sielski wypoczynek w cieniu rozłożystej jabłoni i tradycyjne pieczenie kiełbasek.
Końcowym akcentem upalnego dnia i udanej wycieczki było rozkoszowanie się słodkimi rarytasami rozsławionego „Słodkiego Domku” u Szelców w Lesku.