Ostatnia propozycja Teatrzyku Maskotka Jasielskiego Domu Kultury, czyli „Bajki na wspak”, zrobiła furorę wśród widzów. Publiczność, która miała przyjemność obejrzeć – w czwartek, 15 lutego br. – premierowe przedstawienia była wręcz zachwycona.
Młodziutcy aktorzy, wcielający się w bohaterów wariacji na temat znanych i lubianych bajek, prezentowanych w konwencji kabaretowej, sprawili wielką frajdę publiczności (i dziecięcej, i dorosłej), ale też sami dobrze się bawili. Zagrali swobodnie, ze swadą, wciągając do zabawy całą salę, która z przejęciem „użalała się” nad losem Kopciuszka i „płakała rzewnie” nad nieszczęsną Królewną Śnieżką.
Za sprawą „Kabaretu Horrorek” widownia miała też okazję zastanowić się (króciutko, bo akcja toczyła się nadzwyczaj wartko, a aktorzy błyskawicznie przechodzili od jednej scenki do drugiej) nad tragicznym losem żaby, która myślała, że jest zaklętą królewną i zobaczyła królewicza w bocianie oraz nad perypetiami nieszczęsnego wilka, który – zanim postrzelony przez myśliwego, ratującego Czerwonego Kapturka i babcię wyzionął ducha – wygłosił morał: „Nie zawieraj znajomości w lesie, bo to może skończyć źle się”.
Przez niespełna godzinę żywiołowi artyści przedstawili jeszcze kilka przezabawnych historyjek (m.in. o aktorze kolekcjonującym oklaski, Śpiącej Królewnie, która przespała życie, nie znającym umiaru w jedzeniu Jasiu i Kocie, który rzucił fajkę), doprowadzając widzów (przynajmniej niektórych) niemal do łez ze śmiechu. Ale najlepiej będzie samemu wybrać się przy najbliższej okazji na „Bajki na wspak” w wykonaniu Teatrzyku Maskotka JDK i przekonać, jak znakomita to rozrywka.
W spektaklu na podstawie „Kabaretu na jednej nodze” Wandy Chotomskiej, w reżyserii Heleny Gołębiowskiej wystąpili: Nadia Czech, Izabela Dubiel, Wiktoria Ignarska, Anika Koba, Natalia Żegleń i Jonatan Maciejowski.
JDK – st